Czy Djokovic może rozstrzygnąć spór o KOZA w męskim tenisie?

Parameswaran Iyer pisze: Jako faworyt do wygrania Australian Open w styczniu 2022 roku, mógł dotrzeć do 21 tytułów wielkoszlemowych i przełamać remis Federera-Nadala-Djokovica 20-20-20.

Novak Djokovic

Wspaniałe poszukiwanie przez Novaka Djokovica świętego Graala tenisa, kalendarzowego Grand Slam, zatrzymało się na niedawno zakończonym US Open, kiedy przegrał łamacz serc z Daniilem Miedwiediewem, a przy tym złamał serca milionom umierających… twardzi fani Djokovic na całym świecie. Ale jego strata przyniosła ulgę kibicom Rogera Federera i Rafaela Nadala, którzy byli równie paranoiczni, że ich idole 20 tytułów Wielkiego Szlema zostali wyprzedzeni przez Djokovica.

Gdyby Djokovic, który również ma na swoim koncie 20 tytułów wielkoszlemowych, wygrał US Open 2021, nie tylko wyprzedziłby swoich dwóch wielkich rywali liczebnie, ale także zgarnąłby zwieńczonego aureolą Grand Slam – wygrywając Australian Open, French Open, Mistrzostwa Wimbledonu i US Open w roku kalendarzowym. Ten ostatni wyczyn bez wątpienia umocniłby jego status najlepszego wszechczasów (GOAT). Omijając US Open, debata o GOAT trwa, nie tylko w naszej szalonej tenisowej rodzinie, gdzie mój syn (były zawodowy tenisista) jest zagorzałym kibicem Djokovica, a ja lojalnym akolitą Federera. Moja żona i córka (również była zawodowa tenisistka) są neutralne w tej szalejącej debacie.

Federer, Nadal i Djokovic – tenisowa Wielka Trójka – zdominowali grę mężczyzn w bezprecedensowy sposób w ciągu ostatnich 18 lat. Między nimi, od 2003 do 2021 roku, wygrali 60 z ostatnich 71 tytułów Grand Slam (Wimbledon został odwołany w 2020 roku z powodu pandemii Covid-19). Każdy z nich zdominował osobny turniej wielkoszlemowy: Oprócz wygrania 13 tytułów French Open, Nadal zdobył również złoty medal olimpijski w singlu mężczyzn, podczas gdy Federer zdobył osiem tytułów Wimbledonu, a Djokovic ma na swoim koncie dziewięć tytułów Australian Open.

Fani Djokovica twierdzą, że jest najlepszy, ponieważ ma zwycięski rekord przeciwko swoim dwóm rywalom i jest jedynym z trzech, który wygrał każdy z czterech Wielkich Szlemów co najmniej dwa razy. Fani Federera twierdzą, że ma najdłuższą drogę do bycia numerem 1 na świecie – 237 tygodni z rzędu. Djokovic, utrzymując pierwsze miejsce w rankingu przez więcej tygodni (334), był na pierwszym miejscu z rzędu tylko przez 122 tygodnie. Nadal zajmował pierwsze miejsce z rzędu tylko przez 56 tygodni.

W debacie Federer kontra Djokovic niektórzy komentatorzy używają argumentu wartości szczytowej. Według Johna Bronsteena, piszącego w The Slate, pytanie brzmi, jak wielcy byli u szczytu swoich talentów i dominacji. Twierdzi, że w latach 2004-2007 Federer zdobył 11 tytułów Wielkiego Szlema i zdominował tenis w sposób, jakiego nigdy nie zrobił żaden inny tenisista, mężczyzna czy kobieta. Djokovic miał również trzy dominujące, choć oderwane lata – 2011, 2015 i 2021 – kiedy wygrał trzy z czterech Wielkich Szlemów. Bronsteen uważa, że ​​Federer, dominując w nieprzerwanym okresie czterech lat, wygrywa argument o wartości szczytowej. Gdyby Djokovic wygrał US Open w zeszłym miesiącu, a tym samym kalendarz Wielkiego Szlema, nie można byłoby spierać się przeciwko jego statusowi GOAT. Obecnie debata toczy się dalej.

Rywalizacja na najwyższych szczeblach sportu jest tym, co napędza zarówno graczy, jak i fanów. Federer, w dojrzałym wieku 40 lat i powracający do zdrowia po operacji kolana, nie nazwał tego jeszcze dniem. Nadal, o pięć lat młodszy, ale wciąż stary w tenisie, również boryka się z kontuzją stopy. Djokovic, choć nie ma wiosennego kurczaka w wieku 34 lat, jest jedynym, który wciąż jest prawie w doskonałej kondycji fizycznej i jest zdeterminowany, aby zdobyć więcej tytułów Wielkiego Szlema. Powoli, ale pewnie, ta złota generacja tenisa dobiega końca. Kilku pretendentów z młodszego pokolenia – Miedwiediew, Tsitsipas, Zverev – wyłania się na horyzoncie, choć wciąż daleko.

Wręcz przeciwnie, tenis kobiecy jest zupełnie inny. W przeciwieństwie do dominacji Wielkiej Trójki w tenisie mężczyzn, wygrane Wielkiego Szlema w grze kobiet w ciągu ostatnich pięciu lat były bardzo równomiernie rozłożone między wielu graczy. W pięcioletnim okresie 2017-2021 15 różnych kobiet zdobyło tytuły Wielkiego Szlema, a ostatnim zwycięzcą była brytyjska nastoletnia sensacja, Emma Raducanu, która wygrała US Open w zeszłym miesiącu w wieku 18 lat.

Wracając do męskiego tenisa i debaty o kozie, mam podejrzenie, że dyskusja może się skończyć w 2022 roku. Nienawidzę tego mówić, ale Federer, nawet jeśli wyzdrowieje po operacji i znów będzie startował, jest bardzo mało prawdopodobne wygrać kolejny tytuł Wielkiego Szlema. Nadal, choć zawsze ma szansę wygrać French Open, imprezę, którą zdominował przez ostatnie 15 lat, może mieć trudności z pokonaniem dominującego Djokovica, a nawet jednego z młodych pretendentów w 2022 roku u jego ukochanego Rolanda Garrosa. Djokovic nadal jest faworytem do wygrania Australian Open w styczniu 2022 roku, z wynikiem 21 Wielkich Szlemów, o jeden więcej niż każdy z jego dwóch rywali.

Ostatecznie trudno jest walczyć z liczbami. Jeśli Djokovic dojdzie do 21, a remis o tytuł Federer-Nadal-Djokovic Grand Slam 20-20-20 zostanie zerwany, być może będę musiał przyznać argument GOAT mojemu synowi. Chociaż będzie to smutna wiadomość dla nas wszystkich fanów Federera, będzie jeden pozytywny wynik – debata GOAT ostatecznie rozstrzygnięta, pokój i harmonia zapanują na froncie tenisowym w domu.

Ta rubryka po raz pierwszy pojawiła się w wydaniu drukowanym 8 października 2021 r. pod tytułem „Życie do wielkości”. Pisarz jest byłym sekretarzem rządu Indii i trenerem swoich profesjonalnych dzieci grających w tenisa. Poglądy są osobiste.