Zmierz się z prawdą

Opisy „potwora”, „złego”, bo gwałciciel zwykle ignoruje to, że tworzymy, powielamy, zachęcamy do mizoginii i jej gwałtownego wyrażania.

Dokument o gwałtach, IndieFIR wymienia nazwisko Mukesha Singha, który w materiale udostępnionym przez reżysera dokumentu.

Indie muszą być jednym z nielicznych krajów na świecie, w których rząd zakazuje transmisji telewizyjnej filmu dokumentalnego, nawet go nie oglądając. India’s Daughter, film dokumentalny Leslee Udwin o straszliwym gwałcie i morderstwie młodej kobiety w grudniu 2012 roku, miał być jednocześnie wyemitowany w Międzynarodowy Dzień Kobiet w Indiach i na antenie BBC. BBC przygotowało pokaz i dlatego obywatele Wielkiej Brytanii i innych krajów, którzy mieli dostęp do kanału, mieli możliwość obejrzenia filmu, czego rząd Indii odmówił swoim własnym obywatelom. Oczywiście, kiedy film jest teraz na YouTube (choć rząd poprosił o jego usunięcie), obejrzy go wielu ludzi w Indiach, którzy mogą wyrobić sobie własne opinie.

Po obejrzeniu filmu mogę bez wahania powiedzieć, że zakaz jest zupełnie nieuzasadniony. Chociaż mogą się zdarzyć momenty, w których myślisz, że konkretną scenę można było zrobić inaczej, jest to ogólnie mocny i poruszający obraz, bez fanaberii, kazań, bez sensacji, wydarzeń, które wstrząsnęły Indiami i obudziły ducha oporu i oporu. gniew tysięcy młodych ludzi na napaści seksualne i przemoc wobec kobiet. Jest to lustro, które odzwierciedla niektóre strukturalne przyczyny proliferacji kultur gwałtu.
Członkowie parlamentu, którzy wyrazili kilka powodów swojego oburzenia, niektóre członkinie nawet szturmują studnię Izby z żądaniem zakazu, podsycali skłonność rządu do autorytarnych kroków. Jako powód przytoczono fakt, że film zawiera wywiad z jednym ze skazanych gwałcicieli, co jest zniewagą dla kobiet. To całkowicie błędna obawa. Jedną rzeczą jest protestowanie i potępianie przedstawienia gloryfikującego przestępstwo lub przestępcę lub propagującego je, ale całkiem błędem jest sprzeciwianie się przesłuchaniu skazanego przestępcy w zasadzie z rzekomo powodów etycznych. Czasami, jak w tym filmie, słowa przestępcy przywołują okrutną rzeczywistość znajomości słów, języka, sposobu myślenia, który reprezentuje. Sama zwyczajność osoby kpi z łatwych założeń, że gwałty i gwałciciele są indywidualnymi aberracjami, wyjątkami, specyficznymi dla tej lub innej osoby. Opisy potwora, złego, bo gwałciciel mają tendencję do ignorowania prawdy, którą jako społeczeństwo tworzymy, powielamy, zachęcamy do mizoginii i jej gwałtownego wyrażania. Film przynosi to do domu.

Obrońcy A.P. Singh i M.L. Sharma, którego wywiady w filmie były szeroko transmitowane i relacjonowane, mówi językiem bardziej brutalnym niż sam gwałciciel. Trudno sobie wyobrazić takich ludzi reprezentujących sprawiedliwość w jakiejkolwiek formie. Czy ich zeznania nie stanowią wykroczenia w związku z dyskwalifikacją z członkostwa w adwokaturze? Czy udzielili klientowi właściwej porady, aby udzielić takiego wywiadu? Jeśli minister spraw wewnętrznych jest zaniepokojony uwłaczającymi i poniżającymi uwagami na temat kobiet w wywiadzie gwałciciela, który siedzi w celi śmierci, dlaczego nie wniesiono FIR przeciwko prawnikom za mowę nienawiści i podżeganie do przemocy? Należy odnotować, że to All India Democratic Women’s Association spotkało się z władzami w komendzie policji i zażądało natychmiastowego ścigania prawników, których to dotyczy. Posłowie, którzy są słusznie oburzeni wypowiedziami skazanego, dobrze zrobiliby, gdyby zbadali te wypowiedzi z wypowiedziami niektórych swoich kolegów, przywódców, guru lub czołowych funkcjonariuszy policji, których wielu szanuje i których broni.

Zanim usłyszeliśmy, że przestępca wierzył, że gwałcicielom ujdzie to płazem, ponieważ byli pewni, że dziewczęta będą zbyt wstyd, by mówić o tym, co się stało, słyszeliśmy słowa funkcjonariuszy policji na posterunkach policji, którzy ostrzegają rodziców przyprowadzających dziecko będące ofiarą gwałtu złożyć skargę, aby pomyśleć dwa razy, zanim to zrobisz, ponieważ twoja dziewczyna zostanie zniesławiona i nigdy nie wyjdzie za mąż. Lepiej milczeć. Zanim słyszeliśmy, jak gwałciciel mówił o dobrych i złych dziewczynach, słyszeliśmy, jak posłowie w debacie po gangracie w Delhi mówili o uczeniu dziewcząt odpowiedzialnego ubierania się, aby uniknąć molestowania seksualnego. Zanim usłyszeliśmy jego mrożące krew w żyłach oświadczenie o udzieleniu lekcji tym złym dziewczynom, słyszeliśmy, jak poseł mówił o gwałceniu kobiet z przeciwnej partii politycznej, aby dać im nauczkę. Zanim usłyszeliśmy, jak przestępczyni bezlitośnie mówi, że nie powinna była się bronić, słyszeliśmy tak zwanego boga-człowieka, który powiedział, że byłoby lepiej, gdyby trzymała gwałciciela za rękę i błagała go, że jest jego siostrą.

Film nie wnika głębiej w te kwestie, ale oczywiście wiadomo, że kultury gwałtu tworzą właśnie takie wypowiedzi wpływowych mężczyzn na potężnych stanowiskach, strukturalna, systemowa dyskryminacja kobiet, pogłębiana przez biedę, kastę, nienawiść religijną. Nawet dzisiaj książki, których używamy do nauczania naszych dzieci, przedstawiają stereotypowe role dziewcząt i chłopców, które następnie przekształcają się w kulturowe lakszmanreki, aby pokazać, kto jest dobry, a kto zły. Historia, której uczymy, niszczy lub ignoruje rolę, jaką kobiety odegrały w jej tworzeniu. Żyjemy w społeczeństwie, które każdego dnia stwarza warunki, które narażają kobiety na napaść seksualną.

Niektórzy nazywają to arogancją, by obcokrajowiec, biała kobieta, mówił o naszych problemach. Myślę, że obraża to globalną solidarność kobiet walczących z napaściami seksualnymi. W filmie nie ma nic protekcjonalnego. Kończy się statystykami ONZ dotyczącymi gwałtów na kobietach w różnych krajach. Film stwierdza, że ​​Stany Zjednoczone mają 16 milionów takich ofiar. Niewiele jest dziś na świecie miejsc bezpiecznych dla kobiet. Istnieje wiele globalnych kampanii przeciwko przemocy wobec kobiet, w tym Powstanie Miliarda, którym wiele organizacji kobiecych w Indiach oddało swój głos. Jeśli jest jakaś konkretna kampania wokół Córki Indii, rząd nie musi być na to przewrażliwiony.

Rząd powtórzył zarzut posłanki z partii rządzącej, że wpłynie to na turystykę. To jest jak powiedzenie, ratuj reputację Indii, a nie kobiet. To obrzydliwe, że rząd powinien bardziej martwić się utratą dochodów i wizerunku, niż podejmować właściwe kroki, aby Indie były bezpieczne dla kobiet i dzieci.

Oczywiście kobiety nie szukają zbawicieli, Kryszny, który uratowałby Draupadi przed rozebraniem. Zalecenia Komisji Verma były dość obszerne i wykraczały poza lepsze działania policyjne i wykorzystanie technologii, ale sugerowały naprawienie problemów, z którymi kobiety stykają się na co dzień, takich jak brak bezpiecznego systemu transportu publicznego, właściwe oświetlenie uliczne, tworzenie ośrodków pomocy, zapewnienie dobrze oświetlone toalety publiczne, zapewniające warunki bezpieczeństwa na stanowiskach pracy i tak dalej. Niewiele zostało wdrożonych. Parlament dobrze by zrobił, gdyby odbył specjalną sesję, aby omówić niektóre z tych kwestii i pokazać swoje zaangażowanie w sprawienie, by Indie były naprawdę bezpieczne dla swoich kobiet.

Pisarz jest liderem CPM i posłem Rajya Sabha.