Całkowicie przeciążony

Batmobil, który może mieć więcej fanów niż samochody Bonda, przeżywa kryzys tożsamości: jest najeżony pistoletami

Batman, Zack Snyder, Batmobile, seria Batman, wiadomości o Batmanie, wiadomości ze świata

Zack Snyder spodziewa się, że batmobilem tchnie w Batmana nowe życie. Z biegiem lat superbohater stawał się coraz bardziej ponury i ponury, a Liga Sprawiedliwości, której premiera zaplanowana jest na listopad, skupiła się na samochodzie. Jest teraz uzbrojony w coś w rodzaju bezodrzutowego karabinu na przedniej szybie i wielkokalibrowego działa obrotowego po obu stronach maski, które wydaje się być zapożyczone ze statku bojowego. Platforma ma rodzinne podobieństwo do czołgu robota z kultowego japońskiego filmu science-fiction Gunhed (1989).

Czy Batman naprawdę chce być napastnikiem? Czy stać go na to, by pożądliwie wdychać smród kordytu? Urodził się jako sierota po strzelaninie, kiedy jego rodzice zostali napadnięci i zabici w bocznej uliczce Gotham City. Reszta jego życia była narracją przeciwko kulturze broni, która przeżywa odrodzenie w USA. To kolejny powód, dla którego Batman może rozważać łatwe poruszanie się po magnum rotacjach. Nie chciałby być mylony z ksenofobami, którzy teraz otwierają niesprowokowany ogień w odludziach.

Badass Batmobile wydany w tym tygodniu w zwiastunie przedstawia ostatnią fazę transformacji Batmana. Rozpoczął życie jako kryminalista w elastycznym garniturze, który nienawidził broni i nieuzasadnionej przemocy, kochał tandetne kalambury i pozwalał, by to jego pięści i jego jednolinijki mówiły wszystko. Teraz nosi sześciopak pancerny, jest skłonny do ponurych i rozmyślań, a jego jazda ma sprzęt wojskowy. Niewiele mówi. Ma za dużo do zrobienia. I nie ma nic przeciwko zabijaniu.

Właściwie to właśnie się zmieniło. Batman Boba Kane'a był oddany świętości ludzkiego życia. Bohater, który kroczy teraz po ekranie, to człowiek, dla którego nic nie jest święte, nawet jego własna historia.