Pandemia uwydatnia wyzwania dla globalnego porządku. Potrzebne są nowe ramy, Indie muszą kształtować zasady

Syed Akbaruddin pisze: Nawet podczas gdy apokaliptyczni jeźdźcy Guterresa paradowali dookoła, system ONZ zaginął w działaniu, z wyjątkiem marginesów. Pomijając zejście anioła stróża, obecny wielostronny porządek, któremu przewodniczy Guterres, jest w poważnych tarapatach.

UNSG zachęca do dialogu między Indiami i PakistanemNiedostatek globalnego zaufania wśród państw spadł do najgorszego od czasów II wojny światowej. (Źródło: Reuters)

Erudyta sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres jest wytrawnym dyplomatą, powszechnie uważanym za człowieka stąpającego po ziemi. Jednak niewiele wiedział, że biblijna analogia czterech jeźdźców Apokalipsy, którą ogłosił 22 stycznia jako główne globalne wyzwania w 75. rocznicę ONZ, zostanie przytłoczona nieprzewidzianym wydarzeniem związanym z czarnymi łabędziami – kryzysem koronowym.

W połowie roku to nie geopolityczne napięcia, kryzys klimatyczny, globalna nieufność czy ciemna strona cyfrowego świata – cztery kwestie, które Sekretarz Generalny Guterres wymienił jako główne zagrożenia – zwykli ludzie postrzegają jako główne zajęcie. Wyzwania, jakie stawiają jeźdźcy, zostały na razie przyćmione przez kryzys uber zrodzony przez czarnego łabędzia. Rok 2020 minie jako rok kryzysu koronowego.

Jednak rozważne planowanie na następny dzień wymaga oceny, gdzie stoją długoterminowe zagrożenia egzystencjalne. Nawet gdy ONZ przygotowuje się do swojej 75. rocznicy, czy jeźdźcy są uwięzieni i zamknięci w stajniach? Czy trochę się męczysz i chcesz być uciekinierami?

Powszechna jest opinia, że ​​pandemia nie była zła dla środowiska. W kwietniu dzienna emisja dwutlenku węgla spadła o 17 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym. Nowe dane z czerwca wskazują, że są one o 5 proc. niższe niż w tym samym momencie w 2019 r., co wskazuje na zryw. Spadek emisji w 2020 r. — prognozowany o około 8 procent w stosunku do zeszłego roku — po prostu skieruje nas na ścieżkę, w której powinniśmy się znaleźć, jeśli mamy osiągnąć cel porozumienia paryskiego, jakim jest ograniczenie ocieplenia do 1,5 °C. zmiany klimatyczne, choć ponownie podnoszą głowę, zostały ograniczone. Jeździec, którego zagrożenie jest egzystencjalne, dał nam na razie dłuższą dzierżawę egzystencji.

Cyberprzestrzeń była cyfrowym wybawcą podczas kryzysu koronowego. Niezmienność komunikacji wirtualnej wzmocniona różnymi usługami, nowymi aplikacjami i rozszerzonym zasięgiem jest kluczem do poprawy wirtualnego życia milionów poprzez zwiększenie możliwości pracy z domu, połączeń wideo czatu i dostarczania towarów online. Najbardziej prosperowały firmy, które umiejętnie wykorzystały cyberprzestrzeń. Amazon góruje nad wszystkimi innymi z zyskiem netto w wysokości ponad 400 miliardów dolarów w 2020 roku.

Jednak coraz więcej myśli, że problemy z Ciemną Stroną są prawdopodobne. Przewiduje się gwałtowny wzrost cyberprzestępczości i oszustw cybernetycznych, jeśli jeszcze nie nastąpił. Logika polega na tym, że wykorzystanie cyberprzestrzeni rozszerzyło się bez współmiernego wzrostu funkcji bezpieczeństwa. Artykuł Stevena McBride'a w magazynie Forbes w maju przewidywał, że kryzys koronowy praktycznie gwarantuje, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy zobaczymy największy cyberatak w historii. Kilku innych również robi straszne prognozy zbliżającego się cyber Pearl Harbor. Ten jeździec czai się w cieniu i nie można pominąć ucieczki.

Dobrze udokumentowane są przypadki zaostrzenia napięć geopolitycznych podczas kryzysu koronowego. Relacje amerykańsko-chińskie już się pogarszały, a gra w obwinianie wirusa zaostrzyła je. Bezczelne zachowanie Chin w sprawach związanych z Tajwanem, Hongkongiem, Australią, Morzem Południowochińskim i granicą indyjsko-chińską dodało palącego stanu geopolityki. To, że nie ma możliwości skorzystania z pomocy zaangażowanych osób, świadczy o złym stanie mechanizmów globalnego zarządzania. Rzadko kiedy świat widział taki brak współpracy międzynarodowej od II wojny światowej. Rozplątywanie globalnej infrastruktury instytucji i partnerstw, które zostały zbudowane od II wojny światowej, jest drastyczne. Jeździec, który oznacza wzrost napięć geopolitycznych, kłusuje.

Niedostatek globalnego zaufania wśród państw spadł do najgorszego od czasów II wojny światowej. UE, która nawołuje do coraz ściślejszej unii, nie przedstawiała ładnego obrazu. W obliczu niedoborów związanych z kryzysem koronowym prawie wszystkie państwa UE zareagowały na szczeblu krajowym. Na całym świecie, w pewnym momencie, ponad 70 procent światowych portów wejścia — powietrznych, morskich i lądowych — ograniczało podróżowanie. Według badania Global Trade Alert prawie 90 rządów zablokowało eksport artykułów medycznych, a 29 ograniczyło eksport żywności.

W wielu regionach, gdzie współpraca nagle kwitła, pojawiła się rywalizacja i nieprzyjemne uczucia między ludźmi, w których nie było żadnych granic. Na przykład region nordycki. Norwegia otworzyła swoje granice dla reszty z regionu poza Szwecją, ze względu na wskaźnik infekcji.

Brak zaufania ma również wpływ na zróżnicowane łańcuchy dostaw. Kryzys koronowy napędza przejście od wydajności do samowystarczalności. Japonia płaci firmom za przenoszenie fabryk z Chin. Prezydent Emmanuel Macron obiecał pełną niezależność Francji w zakresie kluczowych dostaw medycznych do końca roku. Premier Modi wezwał do polegania na sobie i wyrażania opinii lokalnej w Indiach. W USA poparcie dla benchmarków Buy American dla rządowych wydatków na zdrowie rośnie w poparciach ponadpartyjnych. Kraje przygotowują się do samodzielnego wykuwania odszkodowań, gdy kryzys minie. Ten jeździec galopuje.

Sekretarz generalny Guterres być może nie ocenił szybkości, z jaką jeźdźcy nabiorą tempa, ale rozpoznał trendy. Jednak podstawą prognozy Guterresa było to, że te zagrożenia poza granicami są najlepiej rozwiązywane przez organy wielostronne. Niestety, nawet podczas gdy apokaliptyczni jeźdźcy Guterresa paradowali dookoła, system ONZ zaginął w akcji, z wyjątkiem marginesów. Pomijając zejście anioła stróża, obecny wielostronny porządek, któremu przewodniczy Guterres, jest w poważnych tarapatach.

Ostatni raz myślenie o wielostronnym porządku scementowało się w czasie, gdy Indie nie uczestniczyły samodzielnie w procesie myślowym. Spowodowało to, że przez 75 lat i cały czas byliśmy ograniczeni do kategorii łapaczy władców. Wyzwania, które przekraczają granice, mają kardynalne znaczenie dla dobrobytu Indii. Dlatego nadszedł czas, aby konceptualizować konkretnie sposoby ich rozwiązania. Będzie to musiało obejmować nasze wyobrażenie nowego ładu i rolę Indii w tym, a także to, kim mają być nasi partnerzy w tym przedsięwzięciu. Inni już pracują nad swoimi planami gry. Tu i teraz jest ważne. Tak też wygląda poza horyzont. Jeśli chcemy być twórcami zasad, a nie braćmi zasady, musimy zacząć współpracować nad projektami zmian. Nigdy nie jest za wcześnie na planowanie przyszłości.

Ten artykuł po raz pierwszy ukazał się w wersji drukowanej 2 lipca 2020 r. pod tytułem Horsemen of Apocalypse. Pisarz przeszedł na emeryturę z indyjskiej służby zagranicznej w kwietniu jako stały przedstawiciel Indii przy ONZ.