Praworządność a praworządność

CJI N V Ramana: To pierwsze jest tym, o co walczyliśmy, drugie jest instrumentem rządów kolonialnych. W obliczu pandemii ważne jest, aby zastanowić się, w jaki sposób napięcie między nimi definiuje jakość sprawiedliwości.

Zawsze było dobrze wiadomo, że samo prawo do zmiany władcy raz na kilka lat samo w sobie nie musi być gwarancją przeciw tyranii. (Ilustracja C R Sasikumar)

Mówiąc o rządach prawa, należy najpierw zrozumieć, czym jest prawo. Prawo w najogólniejszym sensie jest narzędziem kontroli społecznej wspieranym przez suwerena. Czy jednak ta definicja sama w sobie jest kompletna? Myślę, że nie. Taka definicja prawa czyni z niego miecz obosieczny. Można jej używać nie tylko do wymierzania sprawiedliwości, ale także do usprawiedliwiania ucisku.

Znani uczeni argumentują zatem, że prawo nie może być tak naprawdę sklasyfikowane jako prawo, jeśli nie przyswaja sobie ideałów sprawiedliwości i słuszności. Niesprawiedliwe prawo może nie mieć takiej samej legitymacji moralnej jak prawo sprawiedliwe, ale może nadal nakazywać posłuszeństwo jednych części społeczeństwa ze szkodą dla innych.

Jasne jest, że obie te myśli podkreślają pewne aspekty tego, co rozumie się pod pojęciem prawa. Myślę, że każde prawo wspierane przez suwerena musi być łagodzone przez pewne ideały lub zasady sprawiedliwości. Tylko państwo, które rządzi się takim prawem, może mieć praworządność.



Brytyjska potęga kolonialna… wykorzystywała prawo jako narzędzie represji politycznych, wymuszając je nierówno na partiach, z innym zestawem reguł dla Brytyjczyków i dla Hindusów. Było to przedsięwzięcie słynące z rządów prawa, a nie rządów prawa, ponieważ miało na celu kontrolowanie indyjskich poddanych… Nasza walka o niepodległość oznaczała w ten sposób naszą podróż w kierunku ustanowienia państwa zdefiniowanego przez rządy prawa… Potrzebne były ramy aby to zapewnić. Ramy, które tworzą wiążące ogniwo między prawem i sprawiedliwością w tym kraju. To właśnie My, naród, daliśmy sobie w formie Konstytucji. . .

…Po ponad 70 latach cały świat stoi w obliczu bezprecedensowego kryzysu w postaci Covid-19. W tym momencie musimy koniecznie zatrzymać się i zadać sobie pytanie, w jakim stopniu wykorzystaliśmy praworządność, aby zapewnić ochronę i dobro wszystkich naszych ludzi. Nie zamierzam przedstawiać oceny tego samego. Nie pozwala mi na to zarówno moje biuro, jak i temperament. Ale zacząłem odczuwać, że ta pandemia może być jeszcze tylko podniesieniem kurtyny przed znacznie większymi kryzysami w nadchodzących dziesięcioleciach. Z pewnością musimy przynajmniej rozpocząć proces analizy tego, co zrobiliśmy dobrze, a gdzie popełniliśmy błąd.

Z perspektywy pozytywizmu prawniczego wyłoniło się wiele koncepcji rządów prawa… Należy podkreślić cztery zasady.

Pierwszą zasadą jest to, że prawa muszą być jasne i dostępne, …(że) ludzie powinni przynajmniej wiedzieć, jakie są prawa. Dlatego nie mogą istnieć tajemnice praw, jakie są dla społeczeństwa. Inną implikacją tej zasady jest to, że powinny być sformułowane prostym, jednoznacznym językiem.

Druga zasada odnosi się do idei równości wobec prawa… Ważnym aspektem równości wobec prawa jest równy dostęp do wymiaru sprawiedliwości. Ta gwarancja równej sprawiedliwości stanie się bezsensowna, jeśli słabsze grupy społeczne nie będą w stanie cieszyć się swoimi prawami z powodu ubóstwa, analfabetyzmu lub jakiejkolwiek innej słabości.

Kolejnym aspektem jest kwestia równości płci. Prawne upodmiotowienie kobiet nie tylko pozwala im bronić swoich praw i potrzeb w społeczeństwie, ale także zwiększa ich widoczność w procesie reformy prawa i umożliwia ich udział w nim. Uprzedzenia i uprzedzenia nieuchronnie prowadzą do niesprawiedliwości, zwłaszcza gdy dotyczą mniejszości. W konsekwencji stosowanie zasad rządów prawa w odniesieniu do słabszych grup społecznych musi z konieczności uwzględniać ich warunki społeczne, które utrudniają ich postęp.

To prowadzi mnie do trzeciej zasady, prawa do uczestniczenia w tworzeniu i udoskonalaniu praw. Sama istota demokracji polega na tym, że jej obywatele mają do odegrania rolę, bezpośrednio lub pośrednio, w prawach, które nimi rządzą. W Indiach odbywa się to poprzez wybory, w których ludzie mogą skorzystać ze swojej uniwersalnej franczyzy dla dorosłych, aby wybrać ludzi, którzy wchodzą w skład Parlamentu, który uchwala prawa…

W 17 przeprowadzonych do tej pory ogólnokrajowych wyborach powszechnych ludzie ośmiokrotnie zmieniali partię rządzącą lub kombinację partii. Mimo ogromnych nierówności, analfabetyzmu, zacofania, biedy i rzekomej ignorancji, mieszkańcy niepodległych Indii okazali się inteligentni i podołali zadaniu. Masy wykonały swoje obowiązki dość dobrze. Teraz przyszła kolej na tych, którzy obsadzają kluczowe organy państwa, aby zastanowili się, czy spełniają mandat konstytucyjny.

Zawsze było wiadomo, że samo prawo do zmiany władcy raz na kilka lat samo w sobie nie musi być gwarancją przeciw tyranii. Idea, że ​​ludzie są ostatecznym suwerenem, można znaleźć również w pojęciach ludzkiej godności i autonomii. Dyskurs publiczny, który jest zarówno uzasadniony, jak i rozsądny, należy postrzegać jako nieodłączny aspekt godności człowieka, a zatem niezbędny dla prawidłowo funkcjonującej demokracji. Jak zauważył Julius Stone w swojej książce The Province of Law, wybory, codzienne dyskusje polityczne, krytyka i wyrażanie protestów są integralną częścią procesu demokratycznego.

Idea sądownictwa, jako strażnika Konstytucji, prowadzi mnie do czwartej i ostatniej zasady: obecności silnego niezależnego sądownictwa.

Sądownictwo jest głównym organem, którego zadaniem jest zapewnienie zgodności uchwalanych ustaw z Konstytucją. Jest to jedna z głównych funkcji sądownictwa, czyli sądowa kontrola prawa. Sąd Najwyższy uznał tę funkcję za część podstawowej struktury Konstytucji, co oznacza, że ​​Parlament nie może jej ograniczać.

Ale znaczenie sądownictwa nie powinno przesłaniać nam faktu, że odpowiedzialność za ochronę konstytucjonalizmu spoczywa nie tylko na sądach. Wszystkie trzy organy państwa, tj. władza wykonawcza, ustawodawcza i sądownicza, są równoprawnymi repozytoriami konstytucyjnego zaufania. Rola sądownictwa i zakres działania sądownictwa jest ograniczony, dotyczy bowiem wyłącznie faktów przed nim postawionych.

Ograniczenie to wymaga, aby inne organy przejęły odpowiedzialność za przestrzeganie wartości konstytucyjnych i zapewnienie sprawiedliwości w pierwszej kolejności, przy czym ważną kontrolą jest sądownictwo.

Aby sądownictwo mogło kontrolować władzę i działania rządu, musi mieć pełną swobodę. Sądownictwo nie może być kontrolowane, bezpośrednio lub pośrednio, przez ustawodawcę lub władzę wykonawczą, w przeciwnym razie rządy prawa stałyby się iluzoryczne. Jednocześnie sędziowie nie powinni ulegać emocjonalnej tonacji opinii publicznej, która jest wzmacniana przez platformy mediów społecznościowych. Sędziowie muszą mieć na uwadze fakt, że wzmocniony w ten sposób hałas niekoniecznie odzwierciedla to, co jest słuszne i w co wierzy większość.

Nowe narzędzia medialne, które mają olbrzymią zdolność wzmacniania, nie są w stanie odróżnić dobra od zła, dobra od zła i rzeczywistości od fałszu. Dlatego procesy medialne nie mogą być czynnikiem przewodnim przy rozstrzyganiu spraw. Dlatego niezwykle ważne jest, aby funkcjonować niezależnie i wytrzymywać wszelkie zewnętrzne pomoce i naciski. Chociaż jest wiele dyskusji na temat presji ze strony władzy wykonawczej, konieczne jest również rozpoczęcie dyskusji na temat tego, jak trendy w mediach społecznościowych mogą wpływać na instytucje.

Powyższego nie należy jednak rozumieć w ten sposób, że sędziowie i wymiar sprawiedliwości muszą całkowicie odciąć się od tego, co się dzieje. Sędziowie nie mogą przebywać w zamkach z kości słoniowej i decydować o kwestiach społecznych.

Złożona przez nas przysięga, że ​​będziemy wykonywać swoje obowiązki bez strachu i przychylności, przywiązania lub złej woli, dotyczy w równym stopniu podmiotów rządowych, jak i pozarządowych. Ostateczną odpowiedzialnością sędziego jest przecież przestrzeganie Konstytucji i ustaw….

Pozwalam sobie zacytować w języku telugu Maha Kavi Gurajadę Appa Rao, wielkiego poetę i reformistę XIX/XX wieku. Powiedział: Desamamte matti kadoi, Desamamte manushul oi. Gurajada nadał pojęciu narodu uniwersalną definicję. Powiedział, że naród to nie tylko terytorium. Naród to zasadniczo jego lud. Naród rozwija się dopiero wtedy, gdy jego lud się rozwija.

Pisarz jest Naczelnym Sędzią Indii. Są to zredagowane fragmenty z 17. Wykładu Pamięci o Sprawiedliwości P D Desai, który wygłosił 30 czerwca.