To, co mamy dzisiaj w braminizmie, jest pokręconą historią dzieła Buddy

Zbadanie buddyjskiej przeszłości oznacza zastąpienie zarówno hinduskiej (braminickiej), jak i islamskiej historii, ponieważ przyczyniły się one do wymazania buddyjskiego bogactwa z tej ziemi.

Podobny los spotkał przedislamską historię Indii z rąk bramińskich władców, którzy opracowali strategie ignorowania i ostatecznie niszczenia pamięci o królestwie Buddy

Podczas niedawnych wykopalisk w Bihar odkryto „Krimila”, ośrodek religijny i administracyjny. Obszerny raport tej gazety opowiada o historii regionu i jego wpływie na świat dzięki buddyjskim zapisom.

Werdykt Ajodhji z 2020 r. przyniósł reakcje binarne. Nawiasem mówiąc, zwolennicy zarówno hinduskiej, jak i muzułmańskiej narracji spojrzeli wprost na inną wersję historii – tolerancyjną przeszłość buddyjską. Zbadanie buddyjskiej przeszłości oznacza zastąpienie zarówno hinduskiej (braminickiej), jak i islamskiej historii, ponieważ przyczyniły się one do wymazania buddyjskiego bogactwa z tej ziemi.

Posłaniec Buddy, Aśoka, wyświadczył wielką przysługę jego Dhammie. Była to prawdopodobnie jedyna wiara na subkontynencie, która dawała szacunek różnym wierze, w przeciwieństwie do najeźdźców, którzy zrównali z ziemią cenne miejsca intelektualne, by zniszczyć bałwochwalstwo. Najeźdźcy nie robili różnicy między miejscami bramińskimi a buddyjskimi. Dla nich monoteizm był jedynym przesłaniem.

W rezultacie m.in. Uniwersytet Nalanda otrzymał śmiertelny cios od tureckiego przywódcy Bakhtiyara Khaljiego, który służył Qutb al-Din Aibak, zwanego „jahansoz”, co z grubsza oznacza „spalacz świata”. Sułtan zrównał z ziemią hojną przeszłość buddyjskiej kosmologii. Mówi się, że Bakhtiyar poprosił swoich ludzi, aby zapytali, czy Nalanda ma przy sobie kopię Świętego Koranu. Podobno po stwierdzeniu, że tak się nie stało, nakazał zburzenie Wielkiego Klasztoru.

W ten sposób w latach 1193-34 obrócono w popiół ośrodek akademicki i naukowy. Podobno trzypiętrowy uniwersytet i jego okolice płonęły przez kilka miesięcy, wyrzucając ciemny dym. Bakhtiyar odegrał również kluczową rolę w spaleniu klasztorów Somapura, Jagaddala, Vikramashila i Odantapuri.

Jednak w XIV wieku Firoz Shah zachował hinduskie filary ze względu na ich wspaniałomyślność i piękno. Te filary, znane jako Lath, były filarami Aśoki i były czczone przez Hindusów.

Podobny los spotkał przedislamską historię Indii z rąk bramińskich władców, którzy opracowali strategie ignorowania i ostatecznie zniszczenia pamięci o królestwie Buddy. Dlatego to nie przypadek, że spuścizna Samrata Ashoki nie jest do końca znana. Wielki król był w rzeczywistości jednoczącym Indie, który rządził przez 40 lat. Jego orędzia przekazywały Dhammę Buddy. Miał prawa i przepisy, które miały chronić i przekierowywać zasoby dla tego, co dzisiaj nazywamy państwem opiekuńczym.

„Opieka społeczna dla wszystkich” została podważona przez bramińskiego generała Pushyamitrę, który założył dynastię Szunga poprzez swoje królobójstwo antybuddyjskie. Położyła podwaliny pod zniszczenie buddyjskich świątyń, klasztorów, ikon i historii.

Kolonizacja buddyzmu przez braminów była kontynuowana przez Adi Shankaracharyę w IX wieku. Uczynił hinduizm dostępnym dla wszystkich, a nie tylko dla ezoterów i nie-codzienników. Babasaheb Ambedkar zwrócił również uwagę na to ograniczenie buddyzmu ascetycznego, który oddzielił się od ewangelii Buddy o służeniu społeczeństwu poza osobistymi praktykami.

Jednym z najlepszych sposobów zidentyfikowania, w jaki sposób historia jest przekręcana i reprodukowana, aby służyć celom dominujących kast sawanny, jest zbadanie podstawy struktur architektonicznych świętych miejsc. Najbardziej znane świątynie w Indiach, Pakistanie i Nepalu były pierwotnie buddyjskimi miejscami nauki i kultu.

Ta kolonizacja dziedzictwa buddyjskiego jest widoczna w niedostępności sanctum sanctorum świątyń. Dr K Jamnadas sugestywnie argumentował za buddyjską opowieścią o świątyni Tirumala Balaji. – Ogromna ilość złota i innych ozdób ukrywa twarz i ciało Balaji – powiedział. Dlaczego kamienna rzeźba boga miałaby potrzebować jakiejkolwiek dekoracji, skoro posągi są zwykle przykryte ubraniami, takimi jak Budda?

Był to częściowo powód, dla którego najeźdźcy napadali na świątynie ze względu na ich bogactwo i kapitał. Jyotirao Phule ilustruje tę sprzeczność w „Whipcord” rolnika, pokazując, jak bramini cieszą się łupami ignoranta rolnika.

To, co mamy dzisiaj w braminizmie, jest pokręconą historią dzieła Buddy. Nawet święte miejsce Bodh Gaya zostało przekształcone. Ashoka zapisał nazwę tego miejsca jako „Sambodhi”.

Ponowne odwiedzenie przeszłości Buddy to oddanie hołdu naszym przodkom, którzy byli związani z Dhammą.

Artykuł ten po raz pierwszy ukazał się w wersji drukowanej 7 lutego 2021 r. pod tytułem Rewizytując buddyjską przeszłość Indii. Suraj Yengde, autor Caste Matters, jest kuratorem dwutygodniowego felietonu „Dality”